Dzisiaj znowu sie obudzilem ale niestety czuje się coraz bardziej zmęczony...nie mam sily na nic choc tez nic nie robie, popadlem w jakas beznadzieje ale miejmy nadzieje (zrymowalo sie :P) ze to niedlugo minie bo mozna sie pochlastacw takim stanie :(
v
Historia lubi się powtarzac, ale może raczej nie umiemy wyciągnac z niej wnioskow lub co najbardziej prawdopodobne: tego czego nie chcialo sie nam (lub tez nie moglismy) zrobic w przeszlosci nie zrobimy i teraz i kolo sie zamyka...witamy znowu...w marnym zywocie.
v
No i poki co nic nie jest tak jak powinno i pewnie na samym koncu tez nie bedzie, tak to juz (niestety) jest.
v
Doszedlem do wniosku ze nic nie ma sensu ale nie zawsze to widac, choc pewnie nie mam do konca racji tak naprawde...na szczescie?
v
Powoli robi sie ciemniej za oknem ale przynajmniej pogoda dzis dopisala w porownaniu do tego co bylo jeszcze nie tak dawno temu :P. Wieczorkiem moze strzele sobie jednego :] o ile bede mial ochote w ogole :...
v